29
LWÓW RUSKI – LWÓW KSIĄŻĘCY
Jednocześnie wielki mistrz zakonu zadeklarował pomoc Rusi w walce
z najeżdżającymi ją Tatarami. Był to niewątpliwie jeden z elementów po-
lityki krzyżackiej (i cesarskiej zarazem) – oskrzydlanie Polski. Ale tu i teraz
najbardziej zagrożeni poczuli się skośnoocy wojownicy. Przekupili praw-
dopodobnie bojarów, a ci zajęli się resztą. Wspierający braci i siostrzeńców
zarazem, przerażony tą sytuacją Władysław Łokietek, wysłał do papieża
memoriał, którym chciał uzyskać akceptację dla ewentualnych działań
zbrojnych przeciw bojarom, zyskując jednocześnie zapewnienie o braku
ingerencji wojsk zakonu od północy, gdyby zaangażował się w te działania.
Amoże okrężną drogą wzywał zakon do współpracy? Nie jest to wykluczo-
ne, skoro znalazły się tamapele o organizację krucjaty przeciwZłotej Ordzie.
Rusińscy historycy z dumą podkreślają i cytują zdanie Łokietka, tam-
że zawarte, w którym nazywa zmarłych książąt: (…)
niezwyciężonymi
obrońcami cywilizacji
(
tarczą
)
przed Tatarami
(…)
.
Lew i Andrzej byli ostatnimi władcami Rusi z krwi Romanowiczów.
Zmarli (zginęli) bezpotomnie i jakiekolwiek powoływanie się następców
na tę dynastię jest oczywistym nadużyciem, a językiem niedyploma-
tycznym mówiąc – zwyczajnym łgarstwem.
Bojarzy musieli się chyba przestraszyć mocy dyplomatycznej ofensywy
Łokietka, skoro bez większych sprzeciwów wyrazili zgodę na polsko-wę-
gierską propozycję powołania na tron Bolesława – Piasta. Był on synem
Trojdena mazowieckiego (z Czerska) i Marii Halickiej – córki Jurija (Jerzego
Lwowicza). Z drugiej strony bojarom kandydatura ta wydawać się mogła
najsłabsza. Liczyli zapewne, że będąw stanie roztoczyć pełne zwierzchnic-
two nad młodym, czternastoletnim księciem. Bolesław, chcąc dodatkowo
udobruchać bojarów, wysłał list do papieża i uzyskał zgodę na zmianę
obrządku wyznania. Przeszedł na prawosławie, a ponadto na cześć dziad-
ka ze strony matki przyjął imię
Jurij
(Jerzy II). Jednak nie wszyscy bojarzy
byli tak naiwni i przez cały okres rządów Bolesław-Jerzy II musiał liczyć się
z dość silną opozycją wewnętrzną, niechętną zbyt mocnej władzy.
Józef Brandt – Potyczka Kozaków z Tatarami